poniedziałek, 4 marca 2013

ach, te zbędne kilogramy

Cześć wszystkim:)

Nie byłabym sobą gdybym nie zaczęła mojej przygody z pisaniem bloga od.......








Odkąd pamiętam zawsze byłam na diecie!!! i mogłabym tu wymienić setki diet (ale po co??)
Każda z nas zna ten "ból" ,choć w gronie moich znajomych znajdzie się kilka osób które pochłaniają takie ilości jedzenia, słodyczy.....a są chude, zgrabne i powabne. Gdybym to ja zjadała 1/3 tego co one to zapewne toczyłabym się jak kula (WIELKA).
Ważne jest aby w tych umartwianiach na temat tuszy znaleźć sobie okazje, powód do świętowania ha ha (jak dla mnie każdy powód jest dobry) i w ten oto sposób przynajmniej u mnie koło się zamyka.
Nawet kurcze owoce oprócz wielu kalorii zawierają cukry proste, które doskonale odkładają się na naszych bioderkach! i tak np.1/2 kg czereśni, winogron ma więcej kalorii niż pączek. Wiele z owoców, które tak chętnie przegryzamy usprawiedliwiając się przy tym, że to przecież OWOC a nie tabliczka czekolady powoduje gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi. Nasz mózg dostaje sygnał, że trzeba coś z tym zrobić i tak upycha go w komórki naszego ciała, a gdy są już zajęte zamienia w tkankę tłuszczową.
Do najzdrowszych należą soki jednodniowe, ale i z tym uważajcie (szklanka soku pomarańczowego to 80 kcal, pomidorowego tylko 25 kcal.
Fakt, dodatkowe kilogramy nie przysporzą nam zdrowia, piękna i urody a jedynie wyrzuty sumienia, grymas, dodatkowe zmarszczki....ale CZASEM coś nam się należy.


Piszcie jakie Wy macie sposoby na "doła"
Agata

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. co to za apetyczne ciacho na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aldonka, poszłam na łatwiznę haha to herbatniki przełożone kremem budyniowym i krówką kajmakową. Godzinka w lodówce i gotowe a jakie DOBRE!

      Usuń
  3. Ooo uwielbiam to ciasto !! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A zupełnie nie widać po Tobie, że lubisz jakiekolwiek słodkości:)

    OdpowiedzUsuń